25 mar 2010

let's change the script

wywrót o mniej więcej 270 stopni. gdańsk warszawa toruń. WARSZAWA. zapomniałam już, jakże wielce cudowne jest to miasto moje. wielkie miejsce wielkich ludzi. chcąc nie chcąc dołączyłam do fanklubu Tomasza eL. fiu, inteligentny miły człowiek z charyzmą i zarozumialstwem pewnie też gdzieś tam schowanym.
inna strona wszystkiego mi się pokazała przed oczami. jestem bliżej niż kiedykolwiek tej gotowości na podjęcie najważniejszych decyzji.

w ogóle życie moje jakieś inne jest. stuprocentowo kolorowe. z rozsypanki puzzli wyłania się jakiś kształt. zazębia się wszystko.

nie ma przypadków. oj nie ma.


Brak komentarzy: