15 lut 2009

Siedem stresów

Nie mogę się przyzwyczaić. To jedno.

Odpoczynek nie był dobrym pomysłem. Zdecydowanie nie był. To drugie.

Już mi się chce wracać. O ja nienormalna. Przecież jak tylko wrócę tam, będzie mi się chciało przybywać znów tutaj. Dobra, kłamię, zapewne nie będzie się chciało. Chce mi się wracać mimo wszystko i już. To trzecie.

A reszta niech pozostanie milczeniem. No bosz ile ja lat mam? Dorosłość powinna ze mnie emanować na kilometr. Och przeciągam strunę, och pogrążam się w dziecinadach, och i daję wciągnąć się w zawracanie głów. Dobrze. Niech więc reszta rzeczywiście pozostanie milczeniem.

Brak komentarzy: