23 lis 2009

Dwie rozmowy miały miejsce ostatnimi dniami.

Pierwsza moralizująca. Wszystko pięknie. I ależ ja rozumiem! I ja to wszystko wiem! I wiem nawet, że jestem zajebista i że tutaj różni tacy kradną mój najlepszy czas. I że marnuję energię, i że powinnam wszystko olać i iść na przód. Tylko jakże może mnie pouczać ktoś, kto postępuje dokładanie tak samo jak ja. Się pytam.

Druga uświadamiająca. Zupełnie przypadkowa analogia. Daje do myślenia. Wbrew pozorom wszyscy jesteśmy tacy sami.


A teraz pora na oczyszczenie organizmu. Żeby było zdrowiej.

Brak komentarzy: